Izabella (Elżbieta) z Czartoryskich Działyńska, żona Jana Działyńskiego (1830-1899), córka ks. Adama Jerzego Czartoryskiego i ks. Anny z Sapiehów, ur. w Warszawie 14 XII 1830 roku.

Wychowywała się w Paryżu, w otoczeniu polskich działaczy i rodziny, przechowującej żarliwie tradycje narodowe. Obdarzona doskonałą pamięcią, dowcipem i zmysłem artystycznym, zdobyła znaczne wykształcenie, zwłaszcza w dziedzinie historii sztuki. Uprawiała malarstwo i rzeźbę, od młodości kolekcjonowała dzieła sztuki. Podróże do Londynu i do kraju przez Wiedeń, długie rozmowy z ojcem rozszerzały jej horyzont i uzupełniały wiedzę.

W 1857 r. poślubiła wielkopolskiego ziemianina Jana Działyńskiego, po czym młoda para wyjechała do Poznania i Gołuchowa. Działyńska czuła się źle w obcym dla siebie środowisku, tęskniła do rodziców i wyjeżdżała często do Paryża. W latach 1859-65 zmarli Działyńskiej rodzice i inni bliscy krewni. Odziedziczyła po matce Hotel Lambert i prowadziła przy nim Instytut Polski. Po klęsce powstania 1863 r. jej mąż znalazł się na emigracji w Londynie. Równocześnie nastąpiło między małżonkami wiele poważnych nieporozumień na tle różnic osobistych i spraw majątkowych. Uspokojenie przyniosła obojgu dopiero wytężona działalność obywatelska. Izabella z bratem Władysławem działała w Hotelu Lambert. Oddała się reformie Instytutu, który zaczął ściągać wychowanki z kraju. Wspólne zainteresowania sztuką i nauką wpłynęły na zbliżenie małżonków. Na lata 1865-67 przypada nabycie – podczas podróż włoskiej do Paryża – zbioru waz greckich. W 1869 r. rząd pruski zwrócił Działyńskiemu majątki i pozwolił mu na powrót do kraju. W czasie wojny prusko – francuskiej 1870 r. Izabella przebywała w Anglii. Po wojnie zakład wychowawczy, pozbawiony subwencji rządu francuskiego, zmienił oblicze, zmniejszyła się liczba wychowanek, a koszty całkowicie pokrywała Działyńska. Za sumy pożyczone mężowi otrzymała na własność Gołuchów, który w l. 1875-82 r. przebudowała wielkim nakładem pracy i pieniędzy.

Wiele oryginalnych części architektonicznych i ozdób sprowadziła D. z Francji i Włoch. Interesowała się dziełem i ludźmi, zawiadując osobiście całością. Dziełem wielkiego artyzmu i rozmachu był park gołuchowski koło zamku. Sprowadziła z Paryża zbiory, które uczyniły z gołuchowskiego zamku jedno z najpiękniejszych i najbogatszych muzeów prywatnych. Rywalizując z bratem, który urządzał muzeum Czartoryskich w Krakowie, umieściła D. w Gołuchowie odziedziczone pamiątki polskie oraz dzieła sztuki. Zainicjowała m.in. kolekcję waz antycznych, grafik, obrazów, mebli artystycznych. Zbiór starożytności średniowiecznych, zwłaszcza emalii limuzyńskich, stanowi także jedną z najrzadszych kolekcji. Oprócz sal właściwego muzeum bogato reprezentowana ceramika, szkła artystyczne, także apartamenty D. z cennymi arrasami, obrazami i przedmiotami sztuki, z doborową biblioteką stanowią dokument wielkiej kultury właścicielki. O jej artystycznych zdolnościach świadczą dekoracje malarskie drewnianych sufitów zamkowych. Wiele zachodu kosztowało pozwolenie na utworzenie w 1893 r. z majątków D. w W. Ks. Poznańskim ordynacji gołuchowskiej, mogącej utrzymać muzeum. Małżeństwo z Janem Działyńskim pozostało bezdzietne. D. zmarła nagle w Mentonie w marcu 1899 r.

Opracowano na podstawie biogramu Julii Kisielewskiej, PSB, t. VI, 1948, s. 75-77.

Wydawnictwa BK:

  • „Izabella i Jan Działyńscy mecenasi kultury”. Red. B. Wysocka. Gołuchów – Kórnik 2004, s. 124.